31 marca 2015

Few hours in Warsaw and... snow?


W ostatnią niedziele miałam mały wypad w okolice Warszawy i oczywiście nie mogłam pominąć samej stolicy. Pomińmy fakt, że byłam tam jakieś 1,5h i w sumie to byłam tylko w Złotych Tarasach ale liczy się fakt że byłam. No i że kupiłam coś czego w Szczecinie nie znajdę :)
W sumie to dziwne, że mam rodzinę pod Warszawą, a w Wawie jestem dopiero drugi raz w życiu.  Trzeba to zmienić bo już uwielbiam to miasto!




Tutaj macie zdjęcia moich małych zakupów. Tak kolejne żele do kolekcji. No ale co poradzę, że była akurat promocja ;)


Co do popcornu to polecam każdemu go spróbować, bo ja się w nim zakochałam

Tu chyba nie musze pisać jak cudowne to jest... ♡♡

Po Warszawie odwiedziłam rodzinę ( w sumie po to tam jechałam ) i zauroczyłam się starymi meblami u cioci i wujka oraz ich jednym z dwóch psów. 




A na koniec taka niespodzianka która pewnie nie jednego szczecinianina zaskoczyła dzisiaj przed południem.  Tak to jest śnieg padający 31 marca...



1 komentarz: