4 sierpnia 2015

July Favourites '15


Jak zwykle spóźniona z ulubieńcami, ale tłumaczyć się nie będę, bo to logiczne, że skoro są wakacje, to staram się korzystać z wolnych chwil :). Aktualnie pisząc ten post jestem w Bieszczadach i siedzę na balkonie podziwiając piękny widok. Uwielbiam podróżować, chociaż nie zdarza mi się to często, ale gdy tylko mam okazję do poznania nowych terenów to korzystam. Do zwiedzania mam podejście takie, że najpierw trzeba poznać dobrze własny kraj, a dopiero potem resztę świata. Chociaż wyjazdy za granicę też się zdarzają :)
Dobra koniec mojego krótkiego wywodu o podróżach, bo nie o tym jest ten post.




Moim pierwszym ulubieńcem są dwa lakiery i znowu jest to Golden Rose oraz Essie. Wciąż uważam, że są to jedne z lepszych lakierów, a kolory na zdjęciu - biały i wrzosowy - są idealne na lato. Po prostu uwielbiam ich połączenie na lato.


Któregoś dnia stwierdziłam, że może warto przetestować jakąś konturówkę z Golden Rose. Szukałam w miare naturalnego koloru który lekko wpadłby w róż. No i mam. Kolor jest prześliczny, łatwy w aplikacji, sama kredka nie wysusza ust i jest w miarę trwała. W lipcu używałam jej dzień w dzień i póki co nie zamierzam przestać. Zdecydowanie muszę zaopatrzyć się w więcej kolorów tych kredek.


Kiedy byłam pod koniec czerwca w Warszawie obowiązkowo zajrzałam do Bath&body works, gdzie trafiłam na letnie wyprzedaże i odrazu zaopatrzyłam się w tą mgiełkę. Nie umiem opisywać zapachów ale mogę stwierdzić, że jest on idealny na lato, a mała pojemność nada się i do torebki i na podróż. Strzał w dziesiątkę! 


Przez cały lipiec testowałam serum do twarzy od L'oreal i mogę krótko stwierdzić, że polecam. Producent obiecuje, że "Krem udoskonalający L'Oréal Paris Skin Perfection optymalnie nawilża skórę, widocznie redukuje zaczerwienienia, wygładza, nadaje jedwabistą miękkość." i tu się mogę zgodzić. Jednym z moich kompleksów była zaczerwieniona skóra która po miesiącu stosowania serum zdecydowanie zmieniła się na lepsze. Dodatkowo skóra jest zdecydowanie gładsza. Serum w porównaniu do niektórych specyfików nie jest drogie i dodatkowo posiada bardzo poręczny aplikator.



Ostatnim kosmetykiem w tym miesiącu jest krem nawilżający z Tołpy. W skrócie powiem, że jest on świetny jako krem po opalaniu i jest ratunkiem w przypadku spalenia się na słońcu. Od razu zastąpiłam nim wszystkie kremy po opalaniu.


Tak na koniec piosenka od której uzależniłam się od momentu kiedy ją usłyszałam na snapach Maffashion.

Mam nadzieję, że nie nudzicie się w wakacje i korzystacie z wolnych chwil, nie ważne czy w domu, czy gdzieś indziej. W lipcowych ulubieńcach to tyle. Życzę udanej drugiej połowy wakacji ;).

3 komentarze:

  1. Nie znam się na lakierach kosmetykaxh itd. Ale wydajesz się być super osobą i dlatego proszę :) - rób dalej swoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://zakochanymol.blogspot.com/2015/08/kryszta-pytania.html?m=1 moj blog 😃

      Usuń