1 września 2015

Bieszczady PHOTODIARY


Jutro zaczyna się szkoła, a ja wrzucam post z wakacji (niezłe wyczucie czasu Ania).



Po nie tak krótkiej przerwie jak myślałam przybywam do was z fotorelacją z mojego wypadu z rodziną w Bieszczady. Jak już wcześniej pisałam, wyznaje zasadę, iż najpierw trzeba zwiedzić ojczyznę, a dopiero potem resztę świata.
Ogólnie długo tam nie byliśmy gdyż musieliśmy wracać do Szczecina na ślub (na którym było świetnie!) ale i tak widzieliśmy wiele i nawet udało nam się przeznaczyć jeden dzień na zdobycie Tarnicy.
Najbardziej podobało mi się w Skansenie w Sanoku, gdzie można zobaczyć jak kiedyś żyli ludzie i w muzeum Beksińskiego na zamku. Tak, to było zdecydowanie coś ciekawego :). Dużo opisywać nie będę, bo uważam, że same zdjęcia już pokazują jak tam jest pięknie ♡.








2 komentarze: