Nie wiem jak wy ale ja od soboty mam ferie i nie moge się już doczekać tej przerwy. Po części dlatego, że tak rozleniwiłam się w te święta, że teraz w ogóle nie potrafię się zabrać za naukę, a z drugiej strony dlatego, że w sobotę wyjeżdżam na narty na tydzień *-* Oby tylko w Czechach był śnieg...
Zapomniałabym wspomnieć, że kolejnym plusem przerwy jest fakt iż nie będę codziennie rano stać w korku jadąc do miasta i wracając do domu, bo naprawde to wykańcza człowieka.
Tak w ogóle to w piątek rozebrałam już choinkę i skończył się ten świąteczny klimat w domu. Jedyne co zostało to lampki na łóżku których nie zamierzam ruszać. Zbyt pięknie to wygląda :)
Przy okazji rozbierania choinki stwierdziłam, że muszę zrobić zdjęcie psu wśród łańcuchów. Mimo wieeelu prób chyba coś z tego wyszło, ale i tak nie było łatwo.
W sumie to teraz cały czas żyję już tymi nartami i na żadnej prawie lekcji nie mogę się skupić. No cóż...
Na koniec podrzucam wam parę zdjęć zrobionych że tak powiem przy okazji.
Jedyny moment kiedy udało mi się uwiecznić odrobinę śniegu w Szczecinie.
Wiecie zdjęcie tzw. "Artystyczne" też czasem trzeba zrobić. W tym wypadku padło na lód ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz