W Szczecinie w końcu poprawiła się pogoda. Stwierdziłam, że muszę to wykorzystać. Tak więc odrazu po lekcjach wybrałam się z przyjaciółką na lody ( jeśli ktoś ze Szczecina nie był jeszcze w Fabryce Lodów to musi tam wpaść, bo lody są nieziemskie ) i spacer po centrum. Oczywiście musiałam też porobić parę zdjęć . Także miłego oglądania odrobiny Szczecina ;)
Szczecińska Filharmonia. Wciąż uważam, że nie łączy się z resztą architektury i w ogóle nie pasuje tam gdzie stoi.
Wały Chrobrego, ale to chyba każdy zna :)
Jak już pisałam to tylko niewielka część Szczecina. Tak patrząc na te zdjęcia stwierdzam, że moje miasto wcale nie jest takie nudne jak sądziłam...
Do zobaczenia w następnym poście ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz