March Favourites '16

Hejka :) 

Po długim i wyczerpującym marcu witam was w ulubieńcach miesiąca.

Jak na razie ten rok zaczął się bardzo intensywnie. 

W tym miesiącu w końcu zaczęłam prawo jazdy, gdzie poznałam świetnego instruktora (jako nauczyciela i samą w sobie osobę), zdałam teorie wewnętrzną i niedługo zacznę praktyki (tu możecie sobie wstawić mój pisk zachwytu). Wyprawiłam również swoje 18. urodziny dla przyjaciół i zaliczyłam 2 osiemnastki przyjaciółek, które bardzo dobrze wspominam ♥. Przyznam, że przez prawo jazdy trochę zaniedbałam szkołę, więc teraz doszło pare rzeczy do poprawy. 

Ahh.. no i jakbym mogła zapomnieć! W jeden z weekendów odbyłam również dwudniowy kurs podstaw fotografii z którego jestem meega zadowolona, bo odświeżyłam sobie to co już wiedziałam i poznałam nowe funkcje, triki oraz możliwości mojej lustrzanki.

Tak... zdecydowanie w tym miesiącu działo się naprawdę dużo.

Przechodząc już do ulubieńców, po raz kolejny pojawia się u mnie kredka do ust z Golden Rose. Nie muszę już chyba pisać jaka to ona jest cudowna ale chciałabym tu wyróżnić ten kolor - 02. Jest on intensywnie bordowy, może lekko wpadający w brąz. To zdecydowanie najciemniejszy kolor w mojej "kolekcji" i ostatnio ulubiony. Na wszystkie "większe" wyjścia sprawdza się idealnie i dziwne, że nie boje się go używać w przeciwieństwie do mojej czerwonej szminki, którą zawsze jak nałożę to przed wyjściem zmywam, bo boje się zbyt dużego przyciągnięcia uwagi.

Kolejnym ulubieńcem jest paletka cieni ze Sleek. Od dłuższego czasu już się nad nią zastanawiałam jednak moi znajomi mnie wyprzedzili i niespodziewanie sprezentowali mi ją na urodziny. Pigmentacja tych cieni jest niesamowita w porównaniu do mojej poprzedniej paletki z Makeup Revolution, a czarny cień jest w końcu idealną głęboką czernią którą codziennie używam do wykonania kreski. Wszystkim, którzy się jeszcze nad nią zastanawiają jak najbardziej polecam, bo nie zawiedziecie się nad jakością tych cieni.

Pędzle z Hakuro są już bardzo znane i to nie tylko w internecie. W tym miesiącu wpadł do mnie kolejny pędzel od tej firmy. Jest on tak uniwersalny, że naprawdę warto się w niego zaopatrzyć. Ja używam go w większości do bronzera, jednak jest on również świetny do różu oraz rozświetlacza. Dodam też, że jest on bardzo milutki i jak na razie po paru myciach nic się z nim złego nie dzieje (i zapewne nie będzie się dziać).
  

I kolejny pędzel z Hakuro, który swoją drogą jest bardzo znany w internecie. Od dawna bardzo go chciałam, jednak nigdy nie było mi po drodze, żeby go zamówić. Wpadł w moje ręce dzięki temu, że dostałam go na urodziny razem z paroma innymi i wręcz zakochałam się. Pamiętacie jak pisałam, że pędzel z Real Techniques Stippling Brush jest świetny do podkładu? Ten jest ZDECYDOWANIE lepszy! Jest miększy, delikatniejszy i daje piękne wykończenie na mojej twarzy. Już rozumiem, dlaczego był on tak rozsławiany wszędzie gdzie się dało, bo naprawdę jest niesamowity.

Długo zmagałam się z moimi paznokciami i dalej się zmagam (7 lat obgryzania gdy byłam mała robi swoje. Nigdy nie popełniajcie tego samego błędu). Używam różnych odżywek które czasem się również pojawią u mnie w ulubieńcach ale ostatnio zaczęłam używać również tego produktu. Jest on bardzo interesujący i daje ciekawe efekty. Moje paznokcie wyglądają na zdrowsze, co rzadko się zdarza, a skórki nie są już wysuszone. Serum zawarte w produkcie świetnie nawilża i poprawia kondycję paznokcia. Niestety nie wiem w jakiej cenie to jest, ponieważ jest to kolejna rzecz którą dostałam na urodziny, jednak mogę stwierdzić, że warto wypróbować.

Ostatnim ulubieńcem kosmetycznym jest krem z The Body Shop. Już rok temu pisałam, że uwielbiam ich kremy i po raz kolejny to powtarzam. Nie dość, że świetnie pachną to jeszcze niesamowicie szybko nawilżają i wsiąkają w skórę pozostawiając ręce niesamowicie gładkie na długi okres. Po prostu uwielbiam!

Hermitude - Hyperparadise (flume remix)

Jak co miesiąc w moich ulubieńcach musi się znaleźć jakaś muzyka. Zazwyczaj staram się wybrać jeden kawałek, ten jedyny w danym miesiącu. Tym razem padło na ten. Trafiłam na niego gdy przeglądałam Instagram mojej przyjaciółki i totalnie popłynęłam. Ostatnio uwielbiam takie klimaty jeśli chodzi o muzykę i naprawdę polecam przesłuchać ten kawałek.

To już tyle w tym miesiącu. Jak zawsze dajcie znać co sądzicie o tych ulubieńcach i napiszcie jacy są wasi ;). Do zobaczenia w kolejnym poście.